wtorek, 20 stycznia 2015

Galopem przez półkę, czyli ekscentryczna panienka na tropie.




Wymiany książkowe, to doooobra rzecz. Na "Wybrane zagadnienia..." polowałam już jakiś czas, nieskutecznie, aż na rzeczonej wymianie w grudniu: jest! Leżała sobie, nieco przybrudzona, skromnie z boku i ewidentnie czekała na mnie, bo innych chętnych nie było.

Historia Blue de Meer, to  pełnokrwisty debiut: naszpikowana cytatami, intertekstualna uczta dla miłośników książek i wielbicieli ekscentrycznych młodych dam. Blue mogłaby z powodzeniem zostać starszą siostrą niejakiej Flawii. Obie wykazują dosyć specyficzne zainteresowania, przesadna dojrzałość i skłonności do introwertyzmu. Dodajmy do tego zagadkowe morderstwo w tle i chęć jego rozwiązania, by uzyskać zadziwiające doprawdy pokrewieństwo dusz między obiema panienkami z dobrych domów.

Marisha Pessl stworzyła powieść wypełnioną doskonałym humorem, skrzącą się dowcipem a jednocześnie mocno melancholijną i dojrzałą. Przepiękny , urzekający wręcz język  pełen jest niezwykłych metafor i porównań.

Bohaterka czerpiąca całe swoje doświadczenie życiowe z lektur, zabiera czytelnika w niezwykła podróż, której zakończenie Was zaskoczy - takie łupy książkowe lubię ogromnie.

2 komentarze:

  1. No no no. Nawet bym nie wzięła do ręki, a tu proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka straszna, omijałabym szerokim łukiem, gdyby nie recenzja na którymś z blogów:) na szczęście się skusiłam i powiadam- warto!

      Usuń