czwartek, 14 maja 2015

"Wielka ucieczka"- czyli rozwlekle, nudno i nie na temat


Opowieść o wielkiej ucieczce jest faktem już dawno zawłaszczonym przez pop kulturę, Dlatego Guy Walters postanowił opowiedzieć ją na nowo, z zamierzeniem demitologizacji całej historii, by dotrzeć do prawdy, przysłoniętej  filmowymi obrazami.
            Walters opowiada historię masowej ucieczki jeńców ze Stalagu Luft III w Polsce, w marcu 1944, za cel stawiając sobie ukazanie prawdziwych okoliczności ucieczki, zakończonej egzekucją 50 pojmanych jeńców. Badacz stanowczo twierdzi, że wersja przez niego przedstawiona wolna jest od powielania błędów opracowań korzystających z nierzetelnych prac i bez dostępu do archiwalnych materiałów. „Wielka ucieczka. Prawdziwa historia” tworzy  kronikę dramatycznych wydarzeń, jak gdyby film i wszystkie pozostałe książki nigdy nie powstały.
            Książka brytyjskiego historyka zadaje pytanie: czy Wielka Ucieczka miała jakikolwiek sens? Przedstawiając zebrane materiały i sięgając do archiwów, Walters analizuje sylwetki uciekinierów i cele im przyświecające.
            Dużo miejsca, naturalną koleją rzeczy, poświęcone jest pomysłodawcy karkołomnego przedsięwzięcia- Rogerowi Bushellowi, majorowi, który opracował plan wyprowadzenia setek więźniów z obozu. Czytelnikowi przybliżone zostają jednak także sylwetki niemieckich oficerów, zarządzających obozem, a także wielu drugoplanowych postaci, które miały ogromne znaczenie dla przebiegu całej akcji.
            Niestety całość czyta się źle. Dopisywanie dialogów bez oparcia na faktach, to jedna z wad książki, która wbrew szumnym zapowiedziom, przełomowa nie jest. Fatalnie rozłożone akcenty i zdania, które budzą zdumienie- „Jadłospis też był dosyć ograniczony” w kontekście obozu jenieckiego, lub „(…) łatwo jest zapomnieć, że jeńcy wojenni są w rzeczywistości więźniami”- to wszystko sprawia, że wrażenia po lekturze są mocno mieszane.
Kolejnym mankamentem książki jest nadmiar faktów, wiele z przytaczanych historii nie wnosi nic nowego lub co gorsza zaciemnia obraz , odwracając uwagę od głównego wątku. Następnym dużym mankamentem książki  jest język: często nieadekwatny do opisywanych wydarzeń, pojawiają się liczne niezgrabne sformułowania lub truizmy, nie wnoszące nic do opowieści.
            Wielka Ucieczka jest historią poruszającą ludzką wyobraźnię od bardzo dawna,  książka Waltersa z racji swoich licznych wad na pewno nie stanie się ważnym elementem tej legendy.


Recenzja dla portalu  dlaLejdis.pl

6 komentarzy:

  1. Świetna grafika!

    OdpowiedzUsuń
  2. A byłem o tyci, tyci od wydania pieniążków na tą książkę...

    OdpowiedzUsuń
  3. A film? Film był spoko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film mi się podobał, dlatego wzięłam się za książkę, cóż za rozczarowanie :/

      Usuń