Laura Lippman w
swojej najnowszej powieści pokazuje, jak rozpada się życie ludzi po stracie
najbliższej im osoby.
„Kiedy ciebie zabraknie” , to
historia koncentrująca się na zniknięciu Felixa Brewera, oszusta i kobieciarza.
Felix dorobił się fortuny na nielegalnych interesach, poślubił piękną Bambi i
dorobił się trzech córek, a także młodej kochanki. W lipcu 1976 postanowił zniknąć,
by nie pójść do więzienia za swoje liczne przekręty, pomogła mu przy tym kochanka Julie, która 10 lat po
zniknięciu Felixa zostaje znaleziona martwa. Ponad 25 lat później, emerytowany detektyw
Sandy otwiera ponownie śledztwo w sprawie śmierci Julie, badanie starych, zamkniętych
spraw, to jego sposób na dorabianie sobie do emerytury, a także rozpaczliwa
walka z samotnością wdowca-pracoholika.
Autorka wielu wspaniałych kryminałów
tym razem postawiła na warstwę psychologiczną, skupiając się na kobiecych bohaterkach
oraz ich rozpaczliwych zmaganiach z utratą męża, ojca i kochanka. Każda z bohaterek
radzi sobie z dramatyczną sytuacją na swój własny sposób. Bambi starająca się
za wszelką cenę żyć dawnym życiem, nawet jeżeli środki finansowe dawno na to
nie pozwalają. Trzymająca ludzi na dystans, chłodna piękność nie daje po sobie
poznać, jak ogromną wyrwę w jej życiu zrobiło zniknięcie Felixa. Wydawałoby
się, że młodsza kochanka jest w lepszej sytuacji, tymczasem Julia zastyga w
rozpaczy, żyjąc, jak robot i nie ciesząc się z zarabianych przez siebie coraz większych
pieniędzy i zupełnie niezłej kariery.
Dorastanie bez ojca, który wolał zniknąć,
niż pójść do więzienia to ciężkie doświadczenie dla każdego dziecka- tym
bardziej, gdy matka żyje, jak gdyby wszelkie problemy były tylko przejściowe.
Nic dziwnego, że żadna z córek oszusta nie radzi sobie zbyt dobrze w dorosłym życiu.
Apodyktyczna i surowa Linda poślubia
pantoflarza, Rachel z kolei wychodzi za oślizgłego kobieciarza, którego
prawdziwa twarz wychodzi szybko na jaw, przysparzając dziewczynie ogromu
cierpień. Z kolei najmłodsza, Michele, wyrasta na kobietę zimną i toksyczną, wyrachowaną i wykorzystującą
innych bez żadnych skrupułów.
Charakterystyczne
dla autorki, dwutorowe prowadzenie narracji pozwala czytelnikowi na śledzenie
nie tylko Sandy’go i jego prób rozwiązania starej sprawy, ale także na skupieniu
się w pełni na losie kobiet porzuconych przez czarującego drania i tego, jaki
miało to wpływ na całe ich życie. Szkoda jedynie, że całość wlecze się
momentami niemiłosiernie, a pieczołowicie budowana sceneria jest tłem dla zbyt powolnej
narracji, lekko nużącej czytelnika. Dramat
porzuconych kobiet wysuwa się zdecydowanie na pierwszy plan, nieco psując lekturę,
tym którzy liczyli na mroczny kryminał, z jakich słynie autorka.
Recenzja dla portalu: dlaLejdis.pl
Recenzja dla portalu: dlaLejdis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz