niedziela, 26 lutego 2012
Stosik, czyli jak luty sypnął książkami.
Powyższy obrazek jak zywo pasuje do mnie (zresztą, nie ma na sali nikogo, do kogo by te slowa nie przemawialy, prawda?)zatem poniżej prezentacja stosu z lutego.
Większość, to wyprzedaż, jedna okazja upolowana na allegro (autobiografia Ellen Terry), prezent urodzinowy od pracowników ("Kino klasyczne"), "Zemsta smakuje.." od wydawnictwa Mag, "Stracony poranek" od portalu "dlaLejdis", brakuje tylko dwóch części trylogii Pacyńskiego upolowanych w Krakowie, ale gdyby stos był wyższy, to by jeż spadł;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niestety pierwszy rysunek odnosi się też do mnie :( Lutowy stos to książki upolowane na bonito.pl (promocja urodzinowa) plus realizacja dwóch kuponów nabytych przez groupon (stereo.pl)..przechodzę na odwyk. Żadnej nowej książki przynajmniej przez najbliższe pół roku.
OdpowiedzUsuńbialyregal: moja droga, może załozymy Anonimowych Żerców Książek? będzie grupa wsparcia i bicie po łapach przy próbie zakupow? przemyślmy to:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ten obrazek wyraża mnie w stu procentach, mnie i moje książkowe stosy ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafię przejść obojętnie obok wszelkiego rodzaju promocji, obniżek, akcji kup dwie książki trzecią dostaniesz gratis i itp. ;)
Piękny stosik! A ta "Zemsta smakuje.." jest ogromna !!! :D
OdpowiedzUsuńGosiu-piszę się. Choćby od zaraz.
OdpowiedzUsuńEvita: kurcze, duzo nas tych uzalaenionych od nowych stosów:)
OdpowiedzUsuńCassin: "Zemsta..." wielgachna, ale do pochłonięcia bardzo szybko, niesamowicie wciąga:)
No tośmy umówione Ewa:)zaczne piec muffiny na spotkania i szykować wielką linijkę do bicia po łapach:)
Świetna grafika :) A jakie "cegły" w tym stosiku. Oj zapowiadają się długie godziny z książka ;)
OdpowiedzUsuńNa razie linijka niepotrzebna, póki co się trzymam...ale w pogotowiu nie zawadzi. No i te muffiny...zdecydowanie jesteśmy umówione ;)
OdpowiedzUsuń