wtorek, 15 września 2009

"Chat"


Dobry debiut nie tyle autora,który za granicą jest dosyć znany, co polskiego wydawnictwa.
Kilka słów z okładki:
" Agent Joe Gunther, popularny bohater Mayora, rozpoczyna dwa dochodzenia, które go wprowadzają w mroczną sferę spotkań internetowych. Po odkryciu topielca w spokojnym miasteczku Brattleboro do akcji przystępuje miejscowa policja i stanowe biuro śledcze. Zanim Joe Gunther może rozpocząć śledztwo, nagła sprawa osobista wzywa go do rodzinnego miasta. Okazuje się, że jego matka i brat walczą o życie po wypadku. Gunther nawiązuje kontakty z całą siatką policji i próbuje dotrzeć do źródła zagrożenia. Nie wiadomo też komu można zaufać. Wkrótce bohater odkrywa, że ochrona bliskich wymaga walki z najgroźniejszymi przestępcami, z jakimi dotąd miał do czynienia."
Sprawnie prowadzona akcja, wciągająca choć bez pościgów, strzelaniny, czy też licznych trupów. Ciekawy główny bohater i zagadka trzymająca w napięciu do samego końca. Przyjemności lektury nie psuje nawet nieco wydumany koniec.
Dodatkowym plusem są opisy przyrody, a także osadzenie akcji w małej mieścinie, co dodaje smaczku całości.
Temat na czasie, solidny warsztat i sympatyczny główny bohater: czekam na inne powieści Mayor'a!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz